APF i Arka łączą siły jako K.S. Dozamet Nowa Sól!
06-07-2021, 16:49Zamiast dwóch klubów – jeden. Jedne biało-czerwone barwy. Zarząd tworzony przez członków dotychczas skupionych na APF lub na Arce. Razem około 350 dzieci plus zespół seniorów, do którego będą trafiać najzdolniejsi ze wszystkich lokalizacji Falubazu. To jedne z podstawowy założeń fuzji, której efektem jest powołanie klubu K.S. Dozamet Nowa Sól!
Zanim jednak wydarzyło się to wszystko, potrzeba było przynajmniej kilku tygodni rozmów i snucia wizji, a następnie przekuwania jej w czyn i precyzowania szczegółów. Finałem tego procesu było walne zebranie członków Arki Nowa Sól, które miało miejsce w sobotę 3 lipca. Z 40 osób uprawnionych do głosowania udział wzięły 23. Obecni byli też członkowie nowosolskich struktur Akademii Piłkarskiej Falubaz.
- I co ważne, w żadnej z podnoszonych kwestii nie było głosu sprzeciwu. Wszyscy wiedzieli po co i w jakim celu się spotkaliśmy – mówi Damian Stopa, szef APF, a od soboty również wiceprezes Arki.
Jednogłośnie wybrany zarząd tego klubu poza nim tworzą teraz pozostający prezesem Marek Grzelka i członkowie w osobach: Leopolda Kopaczyńskiego, Tomasza Budy i Krystiana Proćko, którego lada moment zastąpi Tomasz Krembuszewski. Skład osobowy będący połączeniem starego z nowym, co pozwala zachować istotną ciągłość, jak i zrobić krok do przodu.
- Po wyborze zarządu mogliśmy przejść do fuzji naszych klubów. To wszystko się ze sobą oczywiście łączy i tworzy spójny pakiet zmian i zaplanowanych działań. To kluczowe kwestie, do których dochodzi jeszcze zmiana nazwy, gdzie brak jednej z nich niweczyłby starania o pozostałe – podkreśla M. Grzelka.
Co to oznacza w praktyce? Około 200 dzieci zrzeszonych w APF i kolejnych ok. 150 z Arki będzie za chwilę tworzyć jeden wspólny klub pod nawiązującą do historii nazwą K.S. Dozamet Nowa Sól. Koordynatorem szkolenia został Kacper Dworak z APF. Dzieci trenujące czy to w jednym, czy drugim klubie, pozostają w swoich grupach. Drużyny zarówno z Arki, jak i z APF zgłaszane do rozgrywek ligowych będą w nich grać od nowego sezonu jako Dozamet. Do ich dyspozycji będzie stadion miejski i boisko przy „Ogólniaku”. Odnośnie do samej Akademii – zmiany związane z fuzją rzecz jasna nie dotyczą lokalizacji spoza powiatu nowosolskiego.
- Zmienia się natomiast to, że zawodnicy z naszych wiodących roczników spoza Nowej Soli, od kategorii Trampkarz, a może i szybciej, o ile będzie taka wola rodziców, będą zasilać szeregi Dozametu – wyjaśnia D. Stopa.
Dla zobrazowania sytuacji podajmy przykład z wcześniejszej współpracy Falubazu z drużyną z Przylepu, gdzie od pewnego momentu trafiała najzdolniejsza młodzież wychowana w APF.
- Wzmacnianie Dozametu jest priorytetem. Chcemy podnosić jego poziom na płaszczyźnie szkolenia dzieci i młodzieży, co przełoży się na siłę zespołu seniorów, do którego będziemy kierować wyszkolonych na niezłym poziomie młodych piłkarzy. Planujemy powrót do 4 ligi, a jak wszystko będzie się dobrze układać, to przyszłościowym celem jest 3 liga. Chcemy, żeby Dozamet, którego trenerem został Mariusz Karpiński, zasilali chłopcy z Nowej Soli i najbliższych okolic. Zaczynamy od budowania więzi z miastem, regionem, od odtworzenia poczucia utożsamiania się z klubem – mówi szef APF.
Od teraz rodzic, który chciałby swoje dziecko zapisać do Arki lub do Falubazu, będzie je zapisywał do stanowiącego połączenie sił i potencjałów Dozametu. Powstanie strona internetowa klubu, a na portalu Akademii pojawi się zakładka z odpowiednimi informacjami.
Warto zauważyć, że pakt, który właśnie zawarto, sięga znacznie dalej, niż planowane już kilka razy w latach wcześniejszych próby nawiązania współpracy APF z Arką. Kiedyś myślano o typowej umowie partnerskiej między dwoma klubami, a dziś doszło do stworzenia jednego klubu.
- Chciałbym podziękować Markowi i reszcie zarządu. W przeszłości miałem już różne propozycje dla Arki, ale pierwszy raz dochodzi do połączenia naszych sił. Nie tylko będziemy współpracować, ale wszedłem do zarządu i zrobiliśmy fuzję. Cała operacja jest klarowna i transparentna dla innych członków klubu i całego środowiska – cieszy się D. Stopa.
- Dla mnie od początku było jasne, że to musi polegać na współtworzeniu zarządu i podzieleniu się odpowiedzialnością. Było to też ważne w kontekście ucięcia różnych teorii spiskowych o przejęciu dzieci, skoku na kasę czy jeszcze innych dziwnych historii – podkreśla M. Grzelka.
Najbliższe przynajmniej pół roku będzie okresem wdrażania nowego planu. Będzie okresem przejściowym. W czasie jego trwania na pewno nie zmieni się nic w kontekście aktualnych składek za trenowanie w Arce i APF. Ewentualne ujednolicanie spraw finansowych nastąpi wtedy, gdy K.S. Dozamet organizacyjnie dotrze się i każdy będzie widział, co dobrego po zmianach oferuje nowosolski klub.
- A wtedy każdy będzie mógł zdecydować – co do swojej przyszłości. Ja nie mam wątpliwości, że najbliższe miesiące pokażą, że dla obu stron dzieje się właśnie coś tylko dobrego – mówi D. Stopa.
Na koniec dodajmy jeszcze, że fuzja na długo przed sobotnim walnym dostała „błogosławieństwo” prezydenta Nowej Soli Jacka Milewskiego.
- Jako klub nowosolski, utrzymujący się głównie z dotacji, odpowiednio wcześnie przedstawiliśmy z Damianem nasze plany. Spotkaliśmy się z prezydentem oraz przewodniczącym rady Andrzejem Petreczko i obaj przyklasnęli na wieść, że planujemy połączenie, jak i powrót do starej nazwy nawiązującej do najlepszego okresu w dziejach nowosolskiej piłki – wspomina prezes Arki.
- Prezydent zapewnił nas o dotacji w kolejnym roku, która na pewno nie będzie mniejsza niż do tej pory. Muszę też powiedzieć, że generalnie od soboty otrzymuję tylko pozytywne sygnały. Ludziom się nasz pomysł spodobał. Chciałbym, żeby z czasem Dozamet był tutaj ponownie taką marką, jak Falubaz w Zielonej Górze – zapowiada szef APF.
(fot. Tygodnik Krąg)
